Nikt nie lubi kupować kota w worku. Ty też nie, prawda?
Skąd masz wiedzieć, czy dany redaktor lub korektor wykona dobrą robotę? Czy zrozumie Twój tekst, Twoje potrzeby? Czy sposób jego pracy będzie Ci odpowiadał? Czy będziecie mieli wspólne flow?
Może od jakiegoś czasu obserwujesz już kilka redaktorskich/korektorskich stron WWW lub profili w mediach społecznościowych. Może nawet ktoś przypadł Ci do gustu dzięki temu, jakie posty publikuje lub jaki przekaz w nich wysyła. I to jest super! To jednak nie wystarczy, by mieć pewność, że dana osoba sprawdzi się w roli redaktora lub korektora.
Od tego jest próbka, czyli próbna redakcja ok. 3–5 stron Twojego tekstu. Co ważne: darmowa próbna redakcja. Nie musisz czuć się zobowiązana, gdy zgłaszasz się z prośbą o wykonanie próbki tekstu. Możesz wysłać, a nawet będzie lepiej, gdy wyślesz takie zapytanie do kilku osób, bo wówczas będziesz mieć porównanie, jak pracuje dany specjalista i czy styl tej pracy Ci pasuje.
Oczywiście, jeśli obie kwestie kompletnie Ci nie odpowiadają, warto zainteresowanego o tym powiadomić. Podziękuj mu grzecznie i daj znać, że nie skorzystasz z jego usług. To lepsze niż nagłe zamilknięcie (wierz mi, redaktor jeszcze przez jakiś czas będzie się zastanawiać, czy może jednak się do niego odezwiesz).
Tak, taka próbka to świetna opcja dla autora, by rozeznał się na rynku. A znalezienie właściwego redaktora jest kluczowym zadaniem.
To również niezbędny dla redaktora aspekt wyceny. Pomaga mu bowiem oszacować, ile pracy potrzebuje włożyć i ile czasu zajmie redagowanie danego tekstu. Redaktor może również stwierdzić, że tematyka mu nie odpowiada i zdecydować, że nie podejmie się tego wyzwania.
Nie obawiaj się zatem pytać o próbną redakcję swojego tekstu. Masz do tego prawo!
Mam nadzieję, że teraz już wiesz, co to jest próbka i jakie płyną z niej korzyści podczas szukania właściwego specjalisty. A jeśli wciąż masz pytania, zapraszam Cię do kontaktu.
Nikt nie lubi kupować kota w worku. Ty też nie, prawda?
Skąd masz wiedzieć, czy dany redaktor lub korektor wykona dobrą robotę? Czy zrozumie Twój tekst, Twoje potrzeby? Czy sposób jego pracy będzie Ci odpowiadał? Czy będziecie mieli wspólne flow?
Może od jakiegoś czasu obserwujesz już kilka redaktorskich/korektorskich stron WWW lub profili
w mediach społecznościowych. Może nawet ktoś przypadł Ci do gustu dzięki temu, jakie posty publikuje lub jaki przekaz w nich wysyła. I to jest super! To jednak nie wystarczy, by mieć pewność,
że dana osoba sprawdzi się w roli redaktora lub korektora.
Od tego jest próbka, czyli próbna redakcja ok. 3–5 stron Twojego tekstu. Co ważne: darmowa próbna redakcja. Nie musisz czuć się zobowiązana, gdy zgłaszasz się z prośbą o wykonanie próbki tekstu. Możesz wysłać, a nawet będzie lepiej, gdy wyślesz takie zapytanie do kilku osób, bo wówczas będziesz mieć porównanie, jak pracuje dany specjalista i czy styl tej pracy Ci pasuje.
Oczywiście, jeśli obie kwestie kompletnie Ci nie odpowiadają, warto zainteresowanego o tym powiadomić. Podziękuj mu grzecznie i daj znać, że nie skorzystasz z jego usług. To lepsze niż nagłe zamilknięcie (wierz mi, redaktor jeszcze przez jakiś czas będzie się zastanawiać, czy może jednak
się do niego odezwiesz).
Tak, taka próbka to świetna opcja dla autora, by rozeznał się na rynku. A znalezienie właściwego redaktora jest kluczowym zadaniem.
To również niezbędny dla redaktora aspekt wyceny. Pomaga mu bowiem oszacować, ile pracy potrzebuje włożyć i ile czasu zajmie redagowanie danego tekstu. Redaktor może również stwierdzić,
że tematyka mu nie odpowiada i zdecydować, że nie podejmie się tego wyzwania.
Nie obawiaj się zatem pytać o próbną redakcję swojego tekstu. Masz do tego prawo!
Mam nadzieję, że teraz już wiesz, co to jest próbka i jakie płyną z niej korzyści podczas szukania właściwego specjalisty. A jeśli wciąż masz pytania, zapraszam Cię do kontaktu.